Imbir to przyprawa, która jest powszechnie znana w Azji od wieków, natomiast u nas do niedawna kojarzyła się głównie z piwem i ciasteczkami imbirowymi pochodzącymi ze Stanów Zjednoczonych. Od kiedy świeży korzeń imbiru jest łatwo dostępny i można go kupić nawet w supermarkecie, wszyscy możemy korzystać z jego cudownych właściwości. Dlatego poświęcono mu styczniowe spotkanie Klubu Kulinarnego w Filii biblioteki. Imbir dzięki swojemu intensywnemu aromatowi i rozgrzewającym właściwościom jest bardzo charakterystyczną przyprawą kuchenną. Panie od lat stosują go przy pieczeniu świątecznych pierniczków, pani Helenka bardzo chętnie pije napój imbirowy samodzielnie przyrządzony, ponieważ ma wspaniały smak i likwiduje przeziębienie. Znane są również inne właściwości lecznicze tej rośliny: łagodzi mdłości, zmniejsza zlepianie płytek krwi, polepsza krążenie krwi, zwiększa koncentrację oraz ułatwia trawienie. Na spotkaniu uczestniczki skosztowały kawy cynamonowo - imbirowej oraz deseru przyrządzonego z prażonych jabłek i jogurtu greckiego, również z dodatkiem imbiru. Potrawy bardzo wszystkim smakowały, panie zapragnęły wykorzystać tę azjatycką przyprawę również do wykonania innych dań. Warto pamiętać, że to bardzo ostra przyprawa, mająca drażniące działanie, nie można się nią bezkarnie zajadać. Popularny w Polsce suszony mielony imbir różni się smakiem od świeżego i nie można go używać wymiennie. Surowy imbir dodaje świeżości i pikantności owocom morza, polepsza smak mdłych potraw i tłustych mięs. Mielony lepiej nadaje się do potraw słodkich, pasuje też doskonale do pieczonych jabłek.
