W śnieżną grudniową noc do dworu Marcinki trafia zbłąkany wędrowiec, przynosząc niezwykły prezent. Maleńką dziewczynkę. A wraz z nią burzę domysłów i oskarżeń, niespełnionych nadziei i rozpaczy, która pojawia się w kochających sercach. W jednych wyzwoli to, co najlepsze, w innych obudzi demony. Szósty i ostatni tom Sagi Mazurskiej jest pełen skrajnych emocji: od rozpaczy po szczęście, od miłości po nienawiść, od zwątpienia po nadzieję. Oby wszyscy bohaterowie, których pokochały tysiące Czytelniczek, znaleźli drogę do domu, a na jej krańcu – ukojenie.
Źródło: Lubimy Czytać