Klub Podróżnika - Maroko

Szanowni Czytelnicy! Uprzejmie informujemy, że Dział Dziecięcy Filii posiada nowy numer telefonu: 507 770 859

Klub Podróżnika - Maroko
środa, 15-12-2021, 13:04

14 grudnia w bibliotece w Rynku odbyło się spotkanie w ramach Klubu Podróżnika zrealizowane wspólnie z Towarzystwem Oświatowym Ziemi Dzierżoniowskiej. Prelegentką po raz kolejny była Maria Tyws, która tym razem opowiedziała o Maroku.

          Podróżniczka zafascynowała swoim wykładem przybyłych licznie słuchaczy. Na początku spotkania poznaliśmy ogrom ciekawostek historycznych oraz geograficznych kraju. Dowiedzieliśmy się, że tylko 14 km dzieli afrykańskie państwo od Europy. Najwyższym szczytem gór Atlas przebiegających przez Maroko jest Dżabal Tubkal (4167m.n.p.m.). Kraj charakteryzuje się także wieloma terenami stepowymi i pólpustynnymi, a w dodatku może się poszczycić pustynią Saharą i dostępem do Oceanu Atlantyckiego. Maroko jest zróżnicowane terytorialne, na co miała tez wpływ historia. 

         Prelegentka opowiedziała o Berberach – rdzennych mieszkańcach ziemi, których rządy przeplatały się z panowaniem Arabów. Europejczycy skolonizowali Maroko, państwo na początku XX w. stało się podprolektoriatem Francji, niepodległość kraju została ogłoszona dopiero w 1956r.  Warto dodać, że obok Maroka przebiega granica państwa Sahary Zachodniej – nieuznawanej przez większość świata. Marokańczycy mają marzenie, że ten kraj będzie kiedyś należał do nich.

         98% kraju to wyznawcy Allaha. Obecna władza jest prozachodnia, bardziej liberalna od poprzedników. Kobiety rzadko noszą burki, ale widać w państwie podział na płeć, np. to mężczyźni głównie przesiadują w kawiarniach, kobiety zazwyczaj urzędują w domu. Ciekawostką dotyczącą Maroka jest rosnąca tam Argania, z której uzyskiwany jest olejek arganowy  używany obecnie często w sferze kosmetycznej. Na drzewach można spotkać mnóstwo kózek akrobatek, a Maroko obfituje także w mnogość kotów, które są w tym kraju mile widziane – w przeciwieństwie do psów (według religii pies ugryzł w nogę Mahometa, przez co stał się znienawidzonym zwierzęciem).

         Maria Tyws zwiedziła wiele marokańskich miast, które oceniała z perspektywy historyka sztuki. Okazało się, że większość meczetów jest zamkniętych dla turystów do zwiedzania (co budzi zdziwienie jako, że Maroko jawi się jako państwo coraz bardziej liberalne). Podróżniczka zaczęła opowieści od miejscowości Agadir, które leży nad oceanem i ma nowoczesną architekturę. W jej zabudowaniach dominuje kolor biały, to typowo turystyczne miasto.

          Następne miejsce do jakiego wybrała się prelegentka to Marakesz o klimacie orientalnym. Stare miasto charakteryzują wąskie uliczki, ciężko się tam minąć z druga osobą, a zdarza się, że chadzają tamtędy nawet wielbłądy czy osiołki. Unesco objęło swoim patronatem ten niesamowity labirynt uliczek. Plac targowy jest bardzo ruchliwy, szczególnie w nocy, kiedy to miasto żyje szalonym tempem, można się tam naprawdę zgubić. Podróżniczka opowiedziała niezwykłą historię o tym, gdy przechadzała się po zmroku, zaklinacz węża zarzucił jej gada na szyję, przez co strachu było co nie miara. Słuchacze zapoznali się też z anegdotką o meczecie księgarzy. Kiedy w I połowie XII w. meczet został prawie zbudowany, okazało się, że kierunek do Mekki został źle obliczony, przez co budynek należało przerobić, jednak udało się go jeszcze skończyć w tym samym stuleciu. Będąc w Marakeszu warto też wstąpić do muzeum miasta poświęconemu sztuce i rzemiosłu.

           Kolejne miasto odwiedzone przez Marię Tyws to Rabat – stolica Maroka. W tej miejscowości  w zabudowaniach z kolei dominuje kolor błękitny. Rabat to ważna miejscowość turystyczna, rywalizująca o względy podróżników z nieopodal położoną hiszpańską Andaluzją. Znajduje się tu duży ośrodek przemysłowy i rzemieślniczy. Do pięknego pałacu królewskiego nie można wejść, jego wejścia strzegą żołnierze.

             Największym zagęszczeniem uliczek, których jest aż 9 tysięcy charakteryzuje się miasto Fez. Dzięki bogactwu kolorów w tym mieście, klimat orientalny prezentuje się niesamowicie. Maria Tyws opowiedziała o ciekawym miejscu – garbarni, poznaliśmy też widoki pięknego starego miasta (medyny).

           Wszyscy długo czekali na relację z wizyty w Casablance (mieście znanym z filmu, którego akcja toczy się podczas II wojny światowej). Casablanka to miejsce pełne kontrastów, rozwinięte przez Francuzów, ma standardy współczesności. Znajduje się tu drugi co do wysokości na świecie meczet, zbudowany na cześć narcystycznego króla Hasana II. Budynek został oddany do użytku w 1993r. Obiekt może pomieścić w swoim obrębie nawet do 200 tysięcy osób! Do meczetu można wejść do środka, zachwyca on swoim wystrojem, widać tutaj dbałość o każdy detal.

          Al- Dżadiga, kolejne zwiedzone przez panią Marię Tyws miasto, zostało założone przez Portugalczyków w XVI w. i było przez nich kontrolowane aż do 1769r. Po zmianie rządów, Europejczyków tam żyjących przesiedlono do Brazylii. W tym mieście widać połączenie śladów muzułmańskich i portugalskich, można odnaleźć tam też patronat UNESCO. Do Al-Dżadigi zjeżdża marokańska elita, można tam odpocząć na pięknych plażach, a jednocześnie poczuć się jak u siebie w domu, przechodząc ulicą, i spoglądać popularny u nas sklep Carrefour.

          Prelegentka zachwyciła wszystkich słuchaczy nie tylko opowieściami, ale też pięknymi, kolorowymi zdjęciami. Wspaniale było znaleźć się chociaż przez godzinę w tym odległym afrykańskim państwie, pełnym kontrastów i tajemnic.