Książka do poduszki, czyli co nowego w literaturze polskiej

Szanowni Czytelnicy! Uprzejmie informujemy, że Dział Dziecięcy Filii posiada nowy numer telefonu: 507 770 859

Książka do poduszki, czyli co nowego w literaturze polskiej
wtorek, 12-11-2019, 12:21

7 listopada 2019 roku w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniowskiej. Wykład na temat „Książka do poduszki, czyli co nowego w literaturze polskiej” wygłosiła Jolanta Maniecka.

Wszystko pędzi, ludzie się spieszą, gubiąc poczucie panowania nad własnym życiem. Wszystko wydaje się rozbite na małe kawałki, z których niczego nie można złożyć. A przecież tęsknimy za jednością, całością i chcemy poznawać historie. Pewnie dlatego tak chętnie czytamy książki, w których wydarzenia układają się ciekawie. Takie są kryminały Wojciecha Chmielarza czy  Krzysztofa Koziołka. Ciekawe opowieści tworzy Maria Paszyńska, która powraca do dawnych, często zapomnianych lub mniej znanych historii np. o życiu Polaków w czasie II wojny światowej i tuż po niej w Iranie (cykl „Owoc granatu”) albo o tym, jak nietypowo ratowano Żydów, ukrywając ich w zoo lub zmieniając ich wygląd w Instytucie Piękności. Joanna Lamparska odkrywa przeszłość, prowadząc niemal detektywistyczne śledztwa - „Ten dom ma tajemnicę”, „Imperium małych piekieł”, a Paweł Sołtys powraca do chwil minionych, by zapamiętać, zapisać ludzi i miejsca („Mikrotyki”).

Można jednak czytać literaturę głębszą, skłaniającą do refleksji o sobie we współczesności. Marek Bieńczyk w „Książce twarzy” pokazuje, że „można być poza siecią”, można tworzyć portrety innych i swój przez opisy, słowa, skojarzenia. Powstanie rzecz trwalsza niż to, co oferuje Internet. Marcin Wicha uczy, jak radzić sobie z żałobą („Rzeczy, których nie wyrzuciłem”), a Mariusz Szczygieł pokazuje, że wszystkie formy pisania mogą ulegać zmianie i że „nie ma” może występować na wielu poziomach i oznaczać różne rzeczy, śmierć człowieka, braki w opowieści, a nawet brak opowieści. Olga Tokarczuk nie tylko opowiada, ale „przekracza granice” i uczy wykorzystywać język do pełnego porozumienia. Zadziwiają jej „Opowiadania bizarne”, bo uczą penetrowania naszego doświadczenia. Potwierdzają niemożność pojęcia świata i swojej w nim roli.

Polska literatura współczesna jest różnorodna jak rzeczywistość, w której powstaje. Jest oryginalna i dobra. I naprawdę warto po nią sięgać.

JM