"Demonomachia", pierwszy horror w dorobku Marka Krajewskiego, to również barwny obraz Galicji przełomu XIX i XX stulecia. Stefan Zborski, uczeń krakowskiego gimnazjum, nigdy nie wierzył w duchy. Gdy jednak w tragicznym wypadku ginie jego ojciec, Stefan żałuje, że nie zdążył zadać mu wielu ważnych pytań. Postanawia więc zorganizować seans spirytystyczny i przywołać duszę zmarłego. Podczas seansu wydarza się coś, czego Stefan nie potrafi zrozumieć.