Na majowym spotkanie dyskusje wiązały się z książką „Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony” Agnieszki Kamińskiej. Okazało się, że ten mały kraj rzadko wpisywany jest na listę wycieczkowych atrakcji. Szkoda go omijać, bo to alpejskie państwo zaskakuje – nie tylko przyrodniczymi atrakcjami. Tu bez obaw można zostawić na ulicy niezapięty rower czy napić się wody prosto z ulicznej fontanny. Kiedyś „szwajcarskość” reklamowała produkty wysokiej jakości, dziś to zbiór walorów, takich jak punktualność, innowacyjność czy bezpieczeństwo.