Krasnoludek Bobo przypadkowo wywołuje wielkie zamieszanie w Zamku Fantabularasa. Przez jego niezdarność księżniczka Róża wraz z całym dworem pada ofiarą klątwy złej wiedźmy i zapada w 100-letni sen. Zły czar zdjąć może tylko pocałunek prawdziwej miłości. Problem w tym, że ukochany księżniczki – poczciwy kuchcik – trafił do niewoli strasznego smoka. Krasnoludki, chcąc naprawić błąd Bobo, sprowadzić chłopca do zamku i pokonać klątwę, wyruszają z misją ratunkową.
Co można zrobić gdy budzimy się rano i jesteśmy przekonani, że ten dzień już się zdarzył, a nikt nam nie chce uwierzyć. Taki problem ma bohater tego filmu. Jest to naprawdę dobra komedia.
Piękna, utalentowana, obdarzona charakterystycznym, głębokim kontraltem. Jej piosenki o najróżniejszych barwach miłości kochali wszyscy. Wiera Gran była najpopularniejszą żydowską pieśniarką w końcu lat 30. W czasie wojny występowała w lokalach warszawskiego getta. Aż zdarzyło się coś, co przekreśliło jej karierę na zawsze – oskarżenie o współpracę z niemieckim okupantem. Do końca życia próbowała oczyścić swoje imię, walcząc z piętnem kolaborantki.
David Bellino, pozbawiony skrupułów bogacz, otrzymuje anonimy z pogróżkami. Mężczyznę od lat prześladują lęki na jawie i koszmary we śnie. Tajemnicze wiadomości stają się pretekstem do konfrontacji z przeszłością.
Początek 1931 Roku. Podkomisarza Maciejewskiego spotyka bolesna degradacja: z wydziału śledczego trafia do służby mundurowej. Niedługo potem dostaje dziwną informację od pewnego prywatnego detektywa: oto Lilli Byoros, córka bardzo zamożnego człowieka, która zaginęła pod Warszawą, jest ponoć przetrzymywana gdzieś w Lublinie. Zyga odmawia jednak zajęcia się tą ściśle konfidencjonalną sprawą.
Wzruszająca opowieść o prawdziwej przyjaźni, wierności, odwadze i miłości.
Jest Rok 1943. Mieszkańcy spokojnej alpejskiej wioski cierpią pod niemiecką okupacją. Jakby tego było mało, w okolicy pojawia się groźne zwierzę, które porywa owce z ich stad. Górale organizują polowanie na Bestię.